Po naniesieniu toneru i oczyszczeniu pozostałości kredy przyszedł
wreszcie czas na wytrawienie płytki. Użyłem standardowego B327 (nadsiarczan
sodu), zamiast chlorku żelaza, ponieważ widać wtedy cały postępujący proces
trawienia, a zmieniająca się na niebiesko i ciemniejąca barwa świadczy o
poziomie zużycia roztworu. Kolor ten jest spowodowany pojawieniem się w
roztworze jonów [Cu(H2O)6]2+siarczanu miedzi(II).
W moim jednak przypadku
zabarwienie jak widać okazało się inne, a to ze względu na stalowe mocowanie
grzałki znajdującej się w „wytrawiarce”. Powstały siarczan żelaza (III) ma kolor
brązowawy. Sama grzałka jest wykonana z blachy kwasoodpornej, więc nie ulega
zniszczeniu.
Dzięki podwyższonej temperaturze
pracy kąpieli (ok. 50 st. C) oraz poruszaniu jej za pomocą powietrza
wtłaczanego przez pompkę proces trawienia trwał 3 minuty. Brak widocznych
podtrawień mimo na pionową orientację laminatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz